Jeden z lipcowych tygodni z całą pewnością zapadnie w pamięci wielu osób. To wszystko dzięki kolonijnemu wyjazdowi, na który zdecydowało się siedemnaścioro dzieci. Był to wyjątkowy wyjazd z dwóch powodów, po pierwsze dla wielu był to pierwszy w życiu tak długi pobyt bez rodziców, a po drugie była to pierwsza kolonia letnia organizowana przez naszą szkołę. Z Łowczowa wyruszyliśmy pociągiem w poniedziałkowy poranek 11 lipca. Po kilku godzinach podróży pociągiem, która niewątpliwie była atrakcją ponieważ wcześniej nie podróżowali tym środkiem lokomocji, dotarliśmy na miejsce. Andrzejówka, czyli miejsce naszego pobytu, to malownicza miejscowość znajdująca się w Paśmie Jaworzyny w Beskidzie Sądeckim, położona nad   prawym brzegiem Popradu stanowiącego granicę Polski ze Słowacją.
Pobyt w OWS Andrzejówka,  której gośćmi byliśmy oceniamy bardzo pozytywnie. Wszyscy pracownicy  ośrodka przyjęli nas z ogromną sympatią i życzliwością. Na szczególne uznanie zasługują panie kucharki, które gotując pyszności dogadzały każdemu z nas.
Cały pobyt dzieci na kolonii obfitował w  mnóstwo atrakcyjnych form spędzania czasu wolnego:
– wycieczka do Muszyny: plażowanie i kąpiel podczas pobytu w Centrum Sportu i Rekreacji „Zapopradzie”, spacer po Ogrodach Sensorycznych
– wycieczka do Krynicy: wyjście na Górę Parkową, zjazd kolejką ; spacer po Krynicy; korzystanie z atrakcji Kryniciego Parku Linowego; udział w seansie filmowym w  Krynickim Kinie 3D na opowieści pt. „ Bardzo Fajny Gigant”
– piesze wycieczki po okolicy, poznanie osobliwości przyrody występujących w Andrzejówce
– gra terenowa- zdobywanie sprawności zuchowej ELF
– chrzest kolonijny
– tańce integracyjne
– gry zespołowe i ruchowe, zabawy sportowe
– konkursy: na najlepsze  logo grupy, na najmelodyjniejszy hymn kolonijny, na najoryginalniejszą  fryzurę, na najlepszego sportowca kolonijnego, na najczystszy pokój, na „maskotkę” kolonijną.
– zajęcia plastyczne
-dyskoteki, grillowanie, spotkania z filmem oraz prawdziwy HIT tejże kolonii plecione bransoletki!!!
Po pięciu dniach wspaniałej zabawy wszyscy cali, zdrowi w doskonałych humorach z głowami pełnymi wrażeń  i wspomnień wróciliśmy do Łowczowa, gdzie czekali na nas zniecierpliwieni i stęsknieni rodzice i oczywiście pani dyrektor.
Wakacyjną kolonię zuchową 2016 zaliczamy do bardzo udanych. Po cichu i nieśmiele marzymy o kolejnym wakacyjnym wyjeździe już za rok.

Kadra kolonii: A. Baranowska, E. Wąsikowska, A. Bandyk